Ostrów Tumski jest najchętniej odwiedzanym przez turystów miejscem we Wrocławiu. Ta część miasta, pomimo swojej małej powierzchni, jest pełna zabytków, muzeów oraz pięknej i bogatej roślinności. Jedną z perełek Ostrowa jest Pałac Arcybiskupi – miejsce, w którym “Solidarność” ukryła swoje 80 milionów złotych.

Już we wczesnym średniowieczu, co najmniej od połowy X wieku, przez teren obecnego pałacu przebiegał drewniano-ziemny wał obronny wrocławskiego grodu. Po rozbiórce tego wału, w drugiej połowie XIII wieku, w tym miejscu powstała wieża mieszkalna – siedziba prepozyta katedralnej kapituły. Natomiast dolne kondygnacje były okresowo zamieszkiwane przez bardziej poważnych gości jak np. biskupa ze szwedzkiego miasta Uppsala – Johanna Johannesa Magnusa.

Średniowieczna wieża została zniszczona przez pożar w połowie XVIII wieku. Resztę pozostałej zabudowy wyburzono, a na jej miejscu w latach 1766-1769 powstał nowy pałac Sufraganów. Projektem zajął się architekt H.G. Krug. W roku 1792 pałac został przebudowany przez słynnego architekta Carla Langhansa, który zaprojektował m.in. Bramę Brandenburską w Berlinie.

W tej formie pałac Sufraganów dotrwał do czasów oblężenia Festung Breslau. Podczas bombardowań i ostrzału artyleryjskiego, prawie cały Ostrów Tumski uległ mocnemu zniszczeniu. Brama oraz oficyny boczne pałacu zostały poważnie uszkodzone. Budynek główny nie odniósł na szczęście żadnych poważniejszych uszkodzeń.

 

Po II Wojnie Światowej pałac został szybko wyremontowany i już w 1947 roku obiekt został oddany użytku. Jako pierwszy zamieszkał w nim ks. dr Karol Milik, pierwszy Administrator Apostolski Dolnego Śląska, pełniący obowiązki arcybiskupa wrocławskiego. Stąd też wzięło się określenie – Pałac Biskupi (do 1945 roku Pałac Biskupi znajdował się w Nysie). W 1952 roku dawny pałac stał się siedzibą – rezydencją niemianowanych, a później już oficjalnie mianowanych biskupów i arcybiskupów dolnośląskich, w związku z czym zmieniono jego nazwę na Pałac Arcybiskupi.

Pałac Arcybiskupi słynie nie tylko ze swojej atrakcyjnej lokalizacji. Z tym miejscem wiąże się historia z lat 80-tych, kiedy przed wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego, działacze opozycyjni z “Solidarności” wypłacili 80 mln złotych z konta bankowego i schowali je w rezydencji arcybiskupów na Ostrowie Tumskim. Związkowcy przewidzieli, że władze wprowadzą stan wojenny w Polsce i zamrożą wszystkie środki na kontach bankowych należących do związku, a wtedy finansowanie “Solidarności” byłoby zagrożone. Wiedzieli, że władze nie będą szukać pieniędzy opozycji w parafiach, dlatego uznali, że Pałac Arcybiskupi na Ostrowie Tumskim będzie doskonałą kryjówką dla związkowych środków “Solidarności”.

Tekst: Grzegorz Szein

Foto: Zbiory Fotopolska