Przedwojenna architektura Wrocławia wciąż potrafi zaskakiwać. Pomimo tego, że po obronie Festung Breslau większość wrocławskiej zabudowy uległa zniszczeniu, w mieście wciąż znajduje się dużo nietypowych budynków z różnych okresów. Przykładem takim może być ukryty budyneczek, znajdujący się na podwórku między ulicami Podwale a Krasińskiego.

Znajdujący się pomiędzy dwoma kamienicami, opuszczony budynek, jest dawną powozownią i stajnią, należąca wcześniej do willi, która została zbudowana pod koniec XIX wieku przez wrocławskiego przedsiębiorcę oraz browarnika Georga Haasego.

 

Po II wojnie światowej powozownia została przekształcona w hotel dla pielęgniarek, a na dole urządzono garaże dla samochodów.

 

Obecnie budynek jest nieużytkowany i powoli przekształca się w ruinę. Wejścia do budynku są zabezpieczone, a okna są zamurowane przed niespodziewanymi gośćmi.

Tekst: Grzegorz Szein

Foto: Fotopolska