13 czerwca we wrocławskim zoo przyszedł na świat samiec kotika afrykańskiego. Jego ojcem jest 15-letni Nelson, a mamą 16-letnia Mandisa, dla której jest to pierwsze młode. Chociaż Mandisa nie ma jeszcze doświadczenia w opiece nad szczenięciem, radzi sobie bardzo dobrze i troskliwie zajmuje się swoim potomkiem.

Kotik większość czasu spędza z mamą na zapleczu wybiegu w pawilonie Afrykarium. Rozwija się prawidłowo, chętnie pije mleko i przybiera na wadze. W momencie narodzin miał około 5 kg, a obecnie już prawie 8 kg. Jest bardzo ciekawski i zaczyna poznawać otaczający go świat. Jeszcze nie pływa, ale zaczął pluskać się w przygotowanym dla niego baseniku.

– Mały kotik wychodzi czasami na okólnik, czyli ogrodzoną część wybiegu w pobliżu wyjścia z zaplecza. Przy odrobinie szczęścia można go dostrzec (i usłyszeć). Kotik nie jest wypuszczany w największe upały, gdyż są one dla szczeniąt tego gatunku bardzo groźne. Należy go wypatrywać od godziny 9 do 15, najlepiej rano, gdy jest nieco chłodniej – mówi Milena Korzeluch, opiekunka kotików w ZOO Wrocław. – Na pewno nie zobaczycie malucha w porze pokazowego karmienia innych kotików, czyli o godz. 12:00 i 15:00, wtedy czeka na zapleczu – dodaje.

To kolejny kotik urodzony we wrocławskim zoo po Zoli, która przyszła na świat w czerwcu 2014 roku, Hugo i Ivy (ur. w czerwcu 2017 r.), Zuri (ur. w czerwcu 2019 r.) i Bruno (ur. w maju 2021 r.).

Narodziny kolejnego przedstawiciela tego gatunku bardzo nas cieszą. Młody kotik z pewnością skradnie serca naszych odwiedzających. Na razie jest roboczo nazywany “Małym”, ale opiekunowie mają już pomysł na imię dla niego – mówi Weronika Skupin z Wydziału Marketingu ZOO Wrocław.

Kotik afrykański – co to za gatunek?

Kotiki afrykańskie, często mylone z fokami, to uchatki występujące w południowo-zachodniej Afryce, głównie w Namibii. Kolonia kotików może liczyć nawet kilkadziesiąt tysięcy osobników i rodzi się w niej wiele szczeniaków, które przebywają razem na wybrzeżu, zanim nauczą się pływać. Nie rodzą się z taką zdolnością, a nauka pływania jest u nich stopniowa. Gdy kotik jest młody, jego matka może żerować nawet ponad tydzień bez przerwy, zanim wróci na ląd go nakarmić. Rozpoznaje swoje młode po głosie, a następnie obwąchuje. W warunkach ogrodów zoologicznych samica nie musi zdobywać pożywienia i może poświęcać więcej czasu młodemu.

Szczenięta żywią się mlekiem co najmniej przez około pół roku, a często nawet rok – do przyjścia na świat ich rodzeństwa. Stopniowo ich dieta wzbogaca się o ryby. Jeszcze przez wiele miesięcy po urodzeniu kotiki nie przekraczają masy trzydziestu kilogramów. Samice kotika afrykańskiego osiągają dojrzałość płciową w wieku 3-6 lat, natomiast samce w wieku 9-12 lat.

Dorosły samiec kotika może ważyć nawet 300 kg poza sezonem godowym. W sezonie samce zrzucają nawet połowę tej masy, gdyż rezygnują z żerów i pilnują samic przez pokryciem przez innego osobnika. Korzystają wtedy z zapasu tłuszczu w swoim ciele, z którego pozyskują także wodę. Można zaobserwować, że nasz samiec alfa, Nelson, jest obecnie dużo mniejszy niż zimą. Wtedy ważył nawet 240 kg, a obecnie “jedynie” 160 kg.

 

Foto: mat. prasowe Zoo Wrocław