W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów dotyczących przepisu MPK, mówiącego o tym, że w autobusie lub tramwaju może podróżować tylko jeden wózek dziecięcy lub inwalidzki. Komentarze mieszkańców w tym temacie są głównie negatywne, a ich zdaniem przepis jest absurdalny. Prezes MPK wyjaśnia natomiast, że takie procedury mają zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów.

Pasażerowie komunikacji miejskiej podróżujący z dziećmi w wózkach skarżą się, że zostali wyproszeni z pojazdu przez kierowcę czy motorniczego, ze względu na to, że w pojeździe znajdował się już jeden wózek. Ich zdaniem znacznie utrudnia to codziennie funkcjonowanie, ponieważ nie wiedzą, czy uda im się wejść do autobusu lub tramwaju, a co za tym idzie, czy uda im się gdziekolwiek dojechać.

Skrupulatne przestrzeganie przepisu w pojazdach MPK jest związane z wypadkiem, który miał miejsce 11 października 2022 r. ul. Lotniczej. W wyniku gwałtownego hamowania tramwaju, w którym znajdowała się osoba niepełnosprawna oraz dzieci w wózkach, poszkodowani zostali pasażerowie.

Na nagranym 3 tygodnie temu materiale wyraźnie widać, do czego doprowadzić może kierowanie się sercem w sytuacji, w której głos decydujący winien należeć do rozumu. Nieprawidłowo zabezpieczony wózek jest poważnym zagrożeniem zarówno dla osoby na wózku i jej opiekuna, ale także dla innych pasażerów – wyjaśnia prezes MPK, Krzysztof Balawejder.

Prezes MPK dodaje również, że bezpieczeństwo pasażerów jest dla niego priorytetem, a ignorowanie tego typu przepisów może doprowadzić do tragedii. By uświadomić to każdemu, kto podróżuje komunikacją miejską, a także dla przestrogi, opublikował w mediach społecznościowych nagranie z wypadku:

 

Foto: mat. MPK Wrocław