Niewątpliwie największą popularnością, zwłaszcza wśród wrocławskiej młodzieży, cieszy się Wyspa Słodowa. Obecnie znana jest głównie z tego, że jest to jedno z najbardziej obleganych miejsc przez studentów, odpoczywających po zajęciach. Lecz nie każdy wie, że wcześniej, miejsce to miało inną nazwę i absolutnie inne przeznaczenie.

Od średniowiecza do początku XIX wieku wyspa należała do zakonu świętej Klary. Dlatego wszystkie budowle na niej i w jej okolicy nosiły imię Klary w swojej nazwie. Były więc: młyny świętej Klary, upusty wodne świętej Klary, była nawet kładka świętej Klary oraz most świętej Klary.

Wspomniane młyny zostały wybudowane w XIII wieku i przetrwały wszystkie zawieruchy wojenne, ale nie przetrwały okresu komunistycznego. W 1975 roku prezydent Wrocławia wydał polecenie wyburzenia młynów. Jego rozkaz, pomimo licznych protestów wykonali saperzy. Paradoksem było to, że zabytkowe młyny wyburzono w roku, który wrocławskie władze ogłosiły rokiem ochrony zabytków.

Jak wspomnieliśmy wcześniej, wszystko na wyspie nosiło nazwę związaną ze świętą Klarą, lecz sama wyspa nazywała się zupełnie inaczej – Bielarska Przednia. Nazwę tę przyjęła ze względu na sąsiadujące obok pracownie bielarzy płótna, które znajdowały się na wyspie Bielarskiej Tylnej. W XV wieku otwarto na wyspie słodownie i zmieniono nazwę na Wyspę Słodową. W XIX wieku miasto przejęło od klarysek należące do nich wyspy. Wzniesiono metalowe mosty i rozpoczęto rozbudowę wyspy.

Po II wojnie światowej Wyspa Słodowa otrzymała charakter rekreacyjny. Młodzież miała tam swoje miejsce dla odpoczynku. W drugiej połowie XX wieku wyspa niczym wielkim w historii się nie zapisała. Dopiero w latach 90-tych ubiegłego wieku teren został uporządkowany oraz wybudowano ścieżki spacerowe.

Obecnie na wyspie przechodzi rekonstrukcje dawna kamienica. Poza tym Wyspa Słodowa spełnia głównie rolę rekreacyjnego miejsca, na którym młodzież urządza spotkania przy grillu a miasto organizuje imprezy plenerowe.

 

Tekst/Foto: Grzegorz Szein