Życie wraca powoli do normalności, od dziś nie potrzebujemy już maseczek na świeżym powietrzu, otwierają się także plaże miejskie i ogródki gastronomiczne. W całym mieście zaplanowanych jest coraz więcej wydarzeń, a jednym z nich jest Jarmark Świętojański, który tradycyjnie będzie działać na wrocławskim Rynku.

Wróżby, czary, tajemnicze znaki – to tylko część z tego, czego można się spodziewać w Noc Świętojańską, obchodzoną 23/24 czerwca. Jest to bowiem zaczarowana noc, kultywowana dawniej wśród Słowian jako święto ognia i wody. Najważniejsze obrzędy związane były z rozpalaniem ognia i zanurzaniem się w wodzie. Sobótka, zwana też nocą świętojańską, była również świętem miłości oraz płodności. Nieraz gorszono się nią, zakazywano jej z ambon, bo aż wrzała od tańców przy ogniskach, nieprzyzwoitych śpiewek, zalotów oraz zabobonów.

To właśnie Noc Świętojańska, kiedy to dzień jest najdłuższy w roku, stała się inspiracją i motywem przewodnim do organizacji corocznego wielkiego Jarmarku Świętojańskiego na ul. Świdnickiej i Oławskiej. Tegoroczny Jarmark rozpocznie się w piątek 21 maja i potrwa przez miesiąc – do piątku 28 czerwca.

 

Do najpopularniejszych zwyczajów Nocy Świętojańskiej należy rzucanie wianków na wodę. Puszczanie wianków na wodę to wróżba dla panien i kawalerów, ponieważ dotyczy zamążpójścia i wyczekiwanej miłości. Panie rzucające wianki powinny się jednak trzymać pewnych zasad. Po pierwsze, wianek wrzucać należy do rzeki – nie do jeziora, bo woda stojąca jest symbolem zastałych uczuć, starych miłostek. Po drugie, rzucamy nim z rozmachem, aby nie utknął w sitowiu, ale również z wyczuciem, żeby nie uszkodzić płonącej na nim świeczki, bo to wróży miłosne kłopoty. Po trzecie, przy brzegu musimy zapewnić sobie obecność kawalera – jeśli wianka nikt nie wyłowi, jego właścicielka nie zazna miłości przez cały rok. Jeżeli chłopak nie wyłowi żadnego wianka, samotnie czekać musi do przyszłego roku.

W Noc Świętojańską szukano kwiatu paproci, który miał znalazcy przynieść wielkie szczęście, mądrość i zdolność widzenia wszystkich skarbów ukrytych w ziemi. Niebieski kwiat paproci zakwita raz w roku – właśnie w Noc Świętojańską. Znaleźć go może podobno tylko człowiek odważny i prawy. Ci, co twierdzą że go widzieli, mówią że jest mały oraz niebieski. Z jednej strony kwiat paproci gwarantuje znalazcy szczęście, bogactwo oraz możliwość wpływania na uczucia innych, ale niestety z drugiej – jego samego prawdziwych uczuć pozbawia. Dlatego jeśli nawet nocna eskapada do lasu okaże się bezowocna, nie ma co rozpaczać. Wystarczy zerwać pęd paproci – ten dużo łatwiej znaleźć – i nosić go w portfelu. To też przynosi szczęście!

Jarmark Świętojański startuje już za tydzień, a jeżeli chodzi o inspiracje na spędzenie wolnego czasu podczas aktualnie trwającego weekendu, warto zajrzeć do poniższego artykułu:

W najbliższy weekend moc atrakcji we Wrocławiu [WYDARZENIA].

 

Foto: Pianoforte Agencja Artystyczna - www.jarmarkswietojanski.com