Do niedawna Riso Bar działał w niewielkim lokalu przy ul. Nożowniczej. Serwowane tam owoce morza zyskały wielu miłośników, więc w maju bieżącego roku restauracja przeniosła się do znacznie większej przestrzeni przy ul. Kuźniczej 10. Motyw przewodni nowej lokalizacji to: dolce far niente, czyli słodkie nicnierobienie. Wnętrze i klimat tego miejsca zachęcają gości do tego, by odwiedzając je, odpoczywali bez wyrzutów sumienia przy daniach i trunkach inspirowanych śródziemnomorskim klimatem.

Nieszablonowy wystrój

Wnętrze Riso Baru przyciąga wzrok już od samego wejścia. Mocny kolor ciemnej czerwieni, długi bar, oryginalne grafiki kobiet z ostrygami na ścianach i oczywiście neon dolce far niente, którego nie mogło tu zabraknąć. Za wygląd wnętrza odpowiedzialna jest wrocławska pracownia CUDO, znana z niebanalnych projektów. Przed lokalem znajduje się również ogródek dla tych gości, którzy wolą spędzić czas na świeżym powietrzu i obserwować przechodniów spacerujących w kierunku Rynku.

Śródziemnomorska kuchnia i autorskie koktajle

Dania serwowane w Riso Barze nawiązują do południowych klimatów. Kucharze łączą tu kulinarne tradycje Sycylii czy Korfu ze współczesnymi trendami, które cechują się wykorzystywaniem sezonowych produktów i śródziemnomorskich motywów.

W menu zdecydowanie królują owoce morza – ostrygi, mule, krewetki, a także mix w wersji grillowanej lub na surowo. Można również zamówić carpaccio z ośmiornicy, risotto z owocami morza, zupę morską, grillowanego łososia, tatar wołowy z hummusem czy pitę z kurczakiem. Karta jest naprawdę obszerna, a coś dla siebie znajdą nawet fani fast foodów, wybierając frytki w nieoczywistej wersji z grillowanymi krewetkami, mulami, kalmarami lub rostbefem wołowym.

Karmimy w stylu śródziemnomorskim, ale także wypełniamy kieliszki. Koktajle przygotowujemy po autorsku, a win mamy tak dużo, że wybierać można bez końca. Posiadamy również sporą selekcję win naturalnych, z czego bardzo jesteśmy dumni – podkreślają właściciele Riso Baru.

Poza klasycznymi, dobrze znanymi wszystkim koktajlami, przy barze można zamówić również autorskie trunki, m. in. takie jak „Cygara Churchilla” z efektownym dymem czy „Sycylijskie słońce” na bazie rumu i soku pomarańczowego. Riso Bar to również idealne miejsce dla miłośników win, gdyż wybór jest ogromny, a duża część dostępnych butelek to wina naturalne, co jest rzadkością we wrocławskich lokalach. W produkcji win naturalnych dużą rolę odgrywa lokalność i proces wytwarzania, są to zazwyczaj trunki przygotowywane przez doświadczonych winiarzy w małych, ekologicznych winnicach.

Odwiedzając Riso Bar, by ze znajomymi lub drugą połówką napić się wina, warto spróbować dedykowanych na takie okazje propozycji z menu. Hummus pistacja-awokado z oliwkami i chlebem, ubijana feta z pomodorkami semi dry i nachosami czy bataty z parmezanem i ricottą, to tylko kilka z wielu dostępnych przekąsek.

Dolce far niente

Włoska sztuka odpoczywania bez wyrzutów sumienia to główny przekaz Riso Baru. Codzienne życie na pełnych obrotach i intensywna praca sprawiają, że wiele osób jest zestresowanych i zmęczonych. Lekarstwem na to wszystko może być właśnie kolacja w restauracji przy ul. Kuźniczej, gdzie czas zwalnia już od progu, a głównym zadaniem gości jest degustowanie śródziemnomorskich dań i zaskakujących trunków. Warto więc umówić się z paczką znajomych lub indywidualnie odwiedzić Riso Bar, by przekonać się, czym jest prawdziwe słodkie nieróbstwo w towarzystwie owoców morza.

 

Adres: ul. Kuźnicza 10
Facebook: https://www.facebook.com/risobarwro/
Instagram: https://risobar.choiceqr.com/

 

Foto: Miejsca we Wrocławiu
Artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z restauracją Riso Bar.