W środę (2 sierpnia) po godzinie 19:00 do Dolnośląskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie, który wpadł do Odry w okolicy Wyspy Słodowej. Ratownicy dotarli na miejsce po około 3 minutach, jednak 33-latka nie udało się już uratować.

33-letni wrocławianin z niewyjaśnionych przyczyn wpadł do kanału nieczynnej Śluzy Piaskowej w centrum miasta i natychmiast zniknął pod lustrem wody. Po kilku minutach płetwonurek JRG nr 1 PSP we Wrocławiu odnalazł w wodzie mężczyznę, którego łodzią WOPR przetransportowano na brzeg, gdzie Zespół Ratownictwa Medycznego podjął działania ożywiania. Mimo godzinnej resuscytacji nie przywrócono czynności życiowych – relacjonuje zdarzenie Dolnośląskie WOPR.

Zarówno mężczyzna, jak i jego znajomi przebywający na brzegu, byli pod wpływem alkoholu.

Ratownicy apelują, by nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu, ponieważ Odra i jej nurt są niebezpieczne nawet dla osób bardzo dobrze pływających. Zgłaszając wypadek nad wodą, należy pozostać na miejscu zdarzenia do czasu przybycia służb ratunkowych, gdyż wskazanie dokładnego miejsca, gdzie poszkodowany wpadł do wody, pozwoli na znacznie szybsze udzielenie pomocy.

 

Foto: mł. bryg. Łukasz Markiewicz / PSP Wrocław