W czwartek (15 grudnia) w godzinach popołudniowych z Fosy Miejskiej wyłowiono ciało. Po identyfikacji przeprowadzonej przez rodzinę okazało się, że był to zaginiony Michał Czeszyński z Brwinowa. Policja bada przyczyny tragicznego zdarzenia.

O zaginięciu mężczyzny pisaliśmy w poprzednim artykule. We wtorek (13 grudnia) 31-latek przyjechał na delegację do Wrocławia. Ostatni raz widziany był około północy przy restauracji Lwowskiej we wrocławskim rynku, gdzie przebywał ze współpracownikami. Od tej pory nie nawiązał kontaktu z bliskimi.

Zaginionego zarejestrowały kamery monitoringu – w nocy z 13 na 14 grudnia, około godz. 00:30-01:00 znajdował się na skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Wita Stwosza. Następnie najprawdopodobniej udał się dalej ul. Szewską w stronę ul. Grodzkiej. Ostatni raz telefon mężczyzny logował się do sieci w środę przed godz. 6:00 rano, nieopodal placu Wolności.

Finał poszukiwań okazał się tragiczny, a w czwartek po południu wyłowiono ciało zaginionego z Fosy Miejskiej. Na ten moment nie wiadomo, jakie były okoliczności zdarzenia – bada to Policja i Prokuratura.

 

Foto: Google Street View