Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy, którego rozpoczęcie zaplanowane było na 20 listopada, nie odbędzie się. Ze względu na pandemię koronawirusa i nowe obostrzenia wprowadzane przez rząd, miasto było zmuszone zrezygnować z wydarzenia.
Wrocławski Jarmark Świąteczny to jeden z najpiękniejszych i największych jarmarków w Polsce. Jego atmosfera przyciąga co roku ogromną liczbę osób, jednak tej zimy nie będzie możliwości skorzystania z oferowanych przez wystawców i organizatorów atrakcji.
– Jarmark jest nierozerwalnie związany z gastronomią, bez niej nie ma racji bytu – mówi Zuzanna Morska z Biura Rozwoju Gospodarczego. – Chcemy zorganizować jarmark w późniejszym terminie, kiedy sytuacja się uspokoi. Liczymy, że być może będzie taka możliwość w styczniu lub lutym. Nie będzie to już oczywiście jarmark nawiązujący do świąt Bożego Narodzenia, ale na pewno ucieszy odwiedzających wrocławski Rynek gości. Dziś nie jesteśmy jednak w stanie wskazać konkretnej daty. Czekamy na decyzje rządu – dodaje p. Zuzanna.
Firma Pianoforte, zajmująca się organizacją Jarmarku, od lat współpracuje z wrocławskimi restauratorami oraz branżą hotelarską, których działalność jest obecnie znacząco ograniczona w związku z rozporządzeniami rządu.
– Jarmark Bożonarodzeniowy to nie tylko forma handlowa, ale przede wszystkim wykreowana przez nas idea miejsca spotkań na wrocławskim Rynku. Przez cały czas prowadziliśmy przygotowania wierząc, że uda nam się go zrealizować zgodnie z obowiązującymi wytycznymi. Mieliśmy nadzieję, że mimo restrykcji może odbyć się w zmienionej formule lub w innym terminie. Rzeczywistość wszystko zmieniła – mówi Mariusz Gurgul z Pianoforte.
Prawdopodobny termin, w jakim mógłby się odbyć wrocławski Jarmark nie jest jeszcze znany, ale magistrat nie wyklucza, że może się to udać na początku przyszłego roku – w styczniu lub lutym.
Tekst: CWC