Przechodząc tędy codziennie, wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że mijają miejsce które jest kluczowe dla tożsamości narodowej Niemców…

Dokładnie 216 lat temu w tym miejscu Fryderyk Wilhelm III ustanowił pierwszy w Prusach egalitarny order wojskowy, Krzyż Żelazny. Odznaczenie dostępne nie tylko dla szlachty, lecz również dla zwykłego Müllera, który zasłużył się ojczyźnie. Po siedmiu dniach od tego wydarzenia wygłosi stąd odezwę „An mein Volk”, w której poprosi poddanych o pomoc w walce przeciwko Napoleonowi. Była to pierwsza w Prusach oficjalna odezwa cesarza do ludu. Zaowocowała ona zmasowanym zgłaszaniem się ludzi do armii, oraz zjednoczyła podzielonych dotąd Prusów i Niemców. Dla uczczenia tych wydarzeń wybudowano w ich setną rocznicę, Halę Stulecia.

1970 rok

Co do samego zamku królewskiego, pewna część, stoi do dziś. Komnaty królewskie zostały z wielką pieczołowitością odwzorowane, a sam gmach służy jako Muzeum Miejskie. Początkowo władzę komunistyczne skłaniały się ku całkowitemu jego wyburzeniu aby nie zostawiać we Wrocławiu pamiątek po pruskim dziedzictwie (jak w przypadku pałacu Hatzfeldów), szybko jednak zaadaptowano jego mury dla muzeum archeologicznego. Muzeum udało się zmieścić w ocalałej części zamku, więc spalone przez Sowietów południowe skrzydła rozebrano (pozostała niewielka część przeznaczona obecnie dla Muzeum Teatru).

 

Tekst: HonyszkeKojok 

Foto: Fotopolska