Do tej pory akcja znana była pod nazwą „Paczka dla Lwowiaka”. Tym razem, ze względu na sytuację wojenną za naszą wschodnią granicą, zbierane były dary, a także datki, dla całego narodu ukraińskiego.
Z ul. Świątnickiej wyjechały w czwartek (15 grudnia) dwie ciężarówki wypełnione darami dla narodu ukraińskiego. To, de facto, zwieńczenie akcji trwającej nieustannie od wybuchu wojny. Ta akcja się jednak nie kończy.
– Kolejny raz pragnę podziękować wrocławiankom i wrocławianom za wielkie serca i za to, że zdajemy egzamin z człowieczeństwa. Jestem wdzięczny nauczycielom, uczniom, ich rodzicom i dziadkom, że ten łańcuch pomocowy pozostaje aktywny. Mieszkańcy Ukrainy liczą na każdą pomoc, choć najbardziej wyczekują pokoju, ciepła i zakończenia wojny – zaznacza Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Dary zbierano we wrocławskich szkołach, a akcję tradycyjnie koordynowała Dortmundzko-Wrocławsko-Lwowska Fundacja im. św. Jadwigi wraz z partnerami.
– Tegoroczna paczka jest nieco inna od poprzednich. To paczka na przetrwanie, która trafi również na front – nie ukrywa Kazimierz Pabisiak z Rady Fundacji. – Poza tradycyjnymi darami jak żywność i środki czystości zbierane były również materiały i produkty na zamówienie, m.in. odzież termiczna, saperki czy latarki-czołówki – dodaje.
Dokąd tym razem jadą dary?
– Tam, gdzie będzie możliwość dowozu, bo, jak wiemy, zapotrzebowanie jest ogromne. Trudno, byśmy w tym wyjątkowym czasie ograniczali się wyłącznie do Lwowa i okolic – wyjaśnia Justyna Staszak z Rady Fundacji.
Zaraz po wybuchu wojny Fundacja koordynowała bezprecedensową w skali kraju akcję, czego efektem było wysłanie do Ukrainy paczki z darami o wadze 460 ton. Znalazły się w niej m.in.: żywność, generatory, butle gazowe, kuchenki, środki sanitarne, odzież itp. Dary trafiały do Wrocławia z wielu krajów Europy: Holandii, Niemiec, Belgii, Włoch, Wielkiej Brytanii czy Szwajcarii, a także z Indii i USA.
We Wrocławiu Fundacja prowadziła punkt pomocy dla uchodźców, gdzie wydano produkty spożywcze, ubrania i środki higieniczne na kwotę 590 000 zł. Pomoc otrzymało 24 800 uchodźców.
– Potrzeby na Ukrainie są ogromne. Zburzone domy, brak podstawowych warunków do życia… Jeśli możemy, wspierajmy się nadal. Nasza akcja będzie trwała, a młodzież mamy wspaniałą – podkreśla Kazimierz Pabisiak.
Za całym projektem, poza Dortmundzko-Wrocławsko-Lwowską Fundacją im. św. Jadwigi, stoją: Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu, Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu, Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego, Departament Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji, Region Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”, Urząd Miejski Wrocławia, 1 KS Ślęza Wrocław oraz Straż Miejska biorąca czynny udział w gromadzeniu darów.
Akcja odbywa się pod patronatem prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka oraz Metropolity Wrocławskiego, ks. arcybiskupa Józefa Kupnego.
Foto: Fundacja św. Jadwigi / Biuro Prasowe UM