Ostatni weekend lutego rozpoczął się dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego bardzo burzliwie. Na wrocławskim Szczepinie doszło do niebezpiecznego wykolejenia, w następstwie którego tramwaj wypadł z szyn.
W piątek 26 lutego, przed godz. 17:00, tramwaj linii nr 74 jadący ulicą Dmowskiego wykoleił się i wypadł z szyn. Sytuacja była niebezpieczna, ponieważ pojazd zatrzymał się dopiero na przystanku. Na szczęście żadnej z osób, które znajdowały się wtedy w okolicy nic się nie stało.
Jeden ze świadków zdarzenia, członek facebookowej grupy „Korespondenci MPK Wrocław”, zrelacjonował wykolejenie w następujący sposób:
„No więc Panie i Panowie dziś o mało nie zbiło mnie Wrocławskie MPK. Dobiegłem na przystanek, chciałem zapalić papierosa, ale patrzę, że w oddali jedzie 74. No nic, mówię, poczekam. 74 wjeżdża w zakręt, ja patrzę w ziemię, podnoszę głowę, a tu sunie na mnie tylna część tramwaju – zdążyłem tylko krzyknąć coś do kobiety przede mną i w oczach miałem już wizję jak tramwaj wprasowuje mnie w przystanek ze szkła, albo przeskakuję przez barierkę prosto pod koła samochodów. Całe szczęście motorniczy zareagował na tyle szybko co wszyscy i zblokował co się dało.”
Jak poinformował rzecznik prasowy MPK, przyczyną wykolejenia była awaria torowiska. Ruch tramwajowy został wznowiony na trasie po około 2 godzinach.
Tekst: CWC Foto: Mateusz Iwańczyk Photography