W piątek (7 października) przed Sejmem RP w Warszawie odbędzie się samorządowy protest pod hasłem: „Pozostanie nam tylko ciemność”. Protest jest inicjatywą Ruchu Samorządowego Tak Dla Polski i będzie dotyczyć nieuzasadnionych, gigantycznych podwyżek cen energii oraz kosztów życia. Weźmie w nim także udział wrocławska delegacja, a mianowicie przedstawiciele MPK.

W stolicy protestować będą głównie samorządowcy, ale do udziału w wydarzeniu zaproszeni są również mieszkańcy polskich miast, przedsiębiorcy oraz związki zawodowe, czyli wszyscy, których tak samo dotyka ten problem.

We Wrocławiu nikt nie jest bardziej zainteresowany wygraną w tej sprawie (czyli powrotem do cen podyktowanych przez rachunek ekonomiczny, a nie spekulantów) niż MPK. Na stole leżą oferty monopolistów na prąd dla tramwajów (wzrost o 609 procent) i olej napędowy do autobusów (czekamy na ofertę, ale wiadomo, że taniej nie będzie). Ale przy tym stole rozstrzygać się będzie także przyszłość naszych miejsc pracy, naszej firmy i naszego samorządu. Dlatego nasz głos musi być usłyszany w Warszawie! – napisał w swoich mediach społecznościowych prezes MPK, Krzysztof Balawejder.

Prezes zaprasza do wyjazdu na protest pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Pojedziemy tam autokarem wynajętym specjalnie dla naszych pracowników ze środków własnych, bez obciążania budżetu MPK. To nie będzie protest partyjny czy polityczny. Na tym bardzo mi zależy, by trzymać firmę i pracowników z dala od polityki. To polityka ze swoimi brudnymi buciorami wkracza do biznesu – dodaje Krzysztof Balawejder.

Przypominamy, że na początku lipca bieżącego roku firma Lotos wypowiedziała wrocławskiemu przewoźnikowi umowę na dostawę oleju napędowego. W związku z tym spółka była zmuszona do ogłoszenia przetargu, który ma wyłonić nowego dostawcę. Ze względu na to, iż oferty złożone w ramach postępowania zawierają ceny paliwa znacznie wyższe niż obowiązujące dotychczas, prezes MPK zdecydował się na wzięcie udziału w piątkowym proteście.

Nie ma chętnych na dostawę paliwa dla wrocławskiego MPK.

 

Foto: Facebook/Krzysztof Balawejder