Po 17 latach koszykarze WKS-u Śląsk Wrocław wracają – jak sami mówią – do domu, czyli do Hali Stulecia. To w niej Śląsk zdobył większość z 17 mistrzostw Polski, które są na ich koncie. Czy wrocławianie doczekają się upragnionej osiemnastki? Wszystkie ręce na pokład! Pierwszy mecz już 22 grudnia, Śląsk w ramach prestiżowych rozgrywek EuroCup podejmie pod kopułą Juventut Badalona.

Po ubiegłorocznym sukcesie w Energa Basket Lidze i zdobyciu brązowego medalu Śląsk otrzymał możliwość gry w prestiżowym EuroCupie. W Hali Stulecia rozegra 6 spotkań, których będzie gospodarzem. Dodatkowo pod kopułą odbędą się najważniejsze mecze w ramach Energa Basket Ligi.

Nasz klub wrócił do europejskich pucharów i walczy o medale w Energa Basket Lidze. Jesteśmy świadomi, że wielu kibiców wciąż uznaje Halę Stulecia za dom koszykarskiego Śląska, który tutaj osiągał swoje największe sukcesy. W klubie uznaliśmy zatem, że to najlepszy moment, aby wrócić do Hali Stulecia – mówi Dawid Podsiadło, rzecznik WKS Śląska Wrocław.

Wrocławscy kibice powrót do Hali Stulecia przyjęli z wielkim entuzjazmem, ale też sporymi oczekiwaniami.

Swój ostatni mecz w Hali Stulecia Śląsk rozegrał w 2004 roku. W międzyczasie wszystko się zmieniło, zmieniła się koszykówka, zmienił się Wrocław, zmieniła się w końcu i sama Hala Stulecia. Została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, przeszła kilka dużych remontów, które choć zmniejszyły wielkość widowni w układzie sportowym, to zdecydowanie zwiększyły funkcjonalność obiektu, dając nam nowe możliwości komercjalizacji przestrzeni. Spróbujemy pogodzić dotychczasową ofertę eventową z regularną koszykówką a jesteśmy w tym naprawdę nieźli. Wszyscy kibice pamiętają zapewne oprawę słynnego meczu w Eurolidze z Adecco ASVEL Villeurbann w 2002 roku, który rozegrano wśród scenografii z opery Aida – mówi Jakub Grudniewski, prezes Hali Stulecia.

Piękne tradycje

Choć sport w Hali Stulecia pojawił się bardzo szybko, bo zaledwie kilka lat po jej otwarciu, to koszykówka zagościła tam pierwszy raz dopiero w 1961 roku, ale od razu była to bardzo efektowna koszykówka. Do Wrocławia na pokazowy mecz przyjechała kultowa, amerykańska drużyna Harlem Globtrotter. Dwa lata później Wrocław był gospodarzem Mistrzostw Europy koszykówki mężczyzn, a polska reprezentacja pod wodzą Witolda Zagórskiego zdobywając srebrny medal, osiągnęła w Hali Stulecia swój największy do dziś sukces. W drużynie Zagórskiego grał wtedy m.in. fenomenalny Mieczysław Łopatka, zawodnik grającego w Kosynierce Śląska Wrocław i to on poprowadził Śląsk do pierwszego mistrzostwa Polski w 1965 roku. Do 1991 r. powtórzył ten sukces 6 razy i tylko 6 razy nie zdobył żadnego medalu.

Cała Polska w cieniu Śląska

Ligowe sukcesy Śląska to ciągły wzrost popularności koszykówki we Wrocławiu i furtka do europejskich rozgrywek. Naturalnie pojawiła się potrzeba większego obiektu. W 1991 roku WKS Śląsk Wrocław w ramach Klubowych Mistrzostw Europy rozegrał ze słynnym Arisem Saloniki swój pierwszy mecz w Hali Stulecia. Rozpoczęła się wtedy złota dekada Śląska Wrocław, podczas której klub tylko raz nie zdobył mistrzostwa Polski. Koszykówka stała się wówczas we Wrocławiu religią, a Hala Stulecia jej świątynią. Święta wojna z Anwilem Włocławek, wyrównane euroligowe pojedynki z tak uznanymi i utytułowanymi drużynami jak Alba Berlin, Panathinaikos Ateny czy Maccabi Tel Awiw. Mecze potrafiły gromadzić nawet 10 tysięcy kibiców. Złota dekada miała jednak swój koniec. 18 grudnia 2004 roku Śląsk zagrał w Hali Stulecia swój ostatni mecz, kolejne odbywały się już w hali Orbita. Na kolejne sukcesy Śląska wrocławianie musieli jednak czekać aż do 2021 roku, gdy drużynie po raz pierwszy od 15 lat udało się zdobyć medal w Polskiej Lidze Koszykówki.

Powrót na MAXA

Śląsk wraca do Hali Stulecia na wszystkie mecze, które rozegra w ramach EuroCup. Tym samym podejmie pod kopułą tak uznane drużyny jak: Partizan Belgrad z Serbii, Joventut Badalona z Hiszpanii, Turk Telekom Ankara z Turcji, Boulogne Metropolitans 92 z Francji, Dolomiti Energia Trento z Włoch i Marabac Andora z Hiszpanii. To jednak nie wszystko. Najbardziej prestiżowe mecze w ramach Energa Basket Ligi również zostaną rozegrane w Hali Stulecia. Dlatego kibice koszykówki lepiej niech nie wyjeżdżają z Wrocławia na świąteczny urlop, bo w okresie świąteczno-noworocznym szykuje się prawdziwa koszykarska uczta.

Na pierwszy ogień hiszpańska legenda Juventut Badalona, dzień po świętach pojedynek z wicemistrzem Polski, a w Nowy Rok mecz z Mistrzem Polski.

Ruszyła już sprzedaż biletów na trzy pierwsze mecze Śląska pod kopułą:
– 22 grudnia 2021 r. godz. 20:00 – WKS Śląsk Wrocław vs. Juventut Badalona,
– 27 grudnia 2021 r. godz. 17:30 – WKS Śląsk Wrocław vs. Enea Zastal BC Zielona Góra,
– 1 stycznia 2021 r. godz. 17:30 – WKS Śląsk Wrocław vs. Arged BM Stal Ostrów Wlkp.

Klub przygotował dla kibiców świąteczną niespodziankę: minikarnety, które pozwalają zdobyć bilety na trzy pierwsze mecze w cenie dwóch. Bilety i minikarnety dostępne są w sprzedaży w serwisie abilet.pl.

Piękne wspomnienia, nowa rzeczywistość

W Hali Stulecia trwają ostatnie szlify. Od miesięcy spółka pracuje nad stworzeniem możliwie najlepszych warunków dla powrotu wielkiej koszykówki. Aby dostosować obiekt do wymogów FIBA m.in. zakupiono nowy, dobrej klasy parkiet i kosze oraz zmodernizowano tablice.

Mam wielką nadzieję, że Śląsk wraca do domu już na dobre. Mamy piękne koszykarskie tradycje, coraz lepiej grającą drużynę, no i niesamowity, naprawdę wyjątkowy obiekt. Spróbujmy napisać nowy, piękny rozdział Śląska, Hali Stulecia i Wrocławia – dodaje Jakub Grudniewski.

 

Foto: Facebook/WKS Śląsk Wrocław - koszykówka