O wielkim paczkomacie, który stanął przy ul. Olszewskiego, zrobiło się głośno w ogólnopolskich mediach w zeszłym tygodniu. W związku z licznymi głosami mieszkańców okolicy, domagającymi się usunięcia paczkomatu, sprawą zajęło się miasto.
Jak można przeczytać na profilu Biura Prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia, Miejska Konserwator Zabytków natychmiast po wizji w terenie wydała decyzję nakazującą usunięcie przez właściciela paczkomatu i przywrócenie do stanu poprzedniego zabytku, jakim jest układ urbanistyczny osiedla Biskupin. Jeśli właściciel tego nie zrobi, zostaną wyciągnięte dalsze konsekwencje prawne.
Zgodnie z art. 29 prawa budowlanego, na budowę bankomatów, biletomatów, wpłatomatów, automatów sprzedających, automatów przechowujących przesyłki lub automatów służących do wykonywania innego rodzaju usług o wysokości do 3 metrów włącznie, nie jest wymagane pozwolenie albo choćby zgłoszenie. Dlatego też, właściciel paczkomatu mógł umieścić go w dowolnym miejscu na terenie prywatnym. Inaczej byłoby w przypadku terenów miejskich, wtedy potrzebna jest zgoda organu administracji architektoniczno-budowlanej.
Więcej o rozmiarach punktu odbioru i nadawania paczek oraz dokładnym adresie, przy którym umieszczono paczkomat, można przeczytać tutaj:
Gigantyczny paczkomat pojawił się na Biskupinie [ZDJĘCIA/MEMY].
Tekst: CWC