W sobotę (27 sierpnia) po południu na wrocławskie lotnisko dotarł transport Cessna Babcock Scandinavian AirAmbulance. Na pokładzie samolotu, który wyleciał z Tromsø w Norwegii, znajdował się pacjent pilnie potrzebujący transplantacji serca. Mężczyzna jest obecnie pod opieką specjalistów z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego.

Transport do Polski był dla mężczyzny jedyną szansą, głównie dlatego, że w Norwegii nie znaleziono dla niego odpowiedniego dawcy. W tej chwili możemy zdradzić, że pacjent jest Polakiem, ma około 50 lat i pracuje w Norwegii. Kilka dni temu doznał rozległego zawału serca, jego stan był bardzo poważny. Tutaj do akcji włączył się USK, który przyjął pacjenta pod swoje skrzydła – relacjonują pracownicy szpitala.

Droga z Tromsø do Wrocławia trwała około 8 godzin, a wprost z płyty wrocławskiego lotniska pacjent wyruszył na Oddział Intensywnej Terapii USK. Do szpitala dotarł około godz. 16:00, gdzie opiekę nad nim przejęli wrocławscy specjaliści.

 

Foto: USK/Mateusz Rakowski/Miłosz Raszek