Wrocławski Rynek posiada bardzo bogatą historię. W związku z tym, przygotowaliśmy dla naszych czytelników kolejny artykuł o najczęściej odwiedzanym miejscu we Wrocławiu.
Pomnik pruskiego króla Fryderyka II Wielkiego mieścił się w samym centrum wrocławskiego Rynku przez prawie cały wiek. W 1944 r. monument został ukryty przez Niemców na wrocławskich Osobowicach, gdzie przetrwał całe oblężenie Festung Breslau. W 1947 roku posąg został odnaleziony przez trzech poszukiwaczy skarbów, którzy postanowili sprzedać pomnik Fryderyka odlewni dzwonów za 260 tys. zł. W demontażu pomnika pomagało im kilku, niczego niewiedzących wrocławskich kowali.
Po pewnym czasie sprawa wyszła na jaw oraz cała trójka nieuczciwych przedsiębiorców, a także kupiec z odlewni dzwonów, którzy stanęli przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. Dwóch oskarżonych dostało po dwa lata więzienia, a dwóch uniewinniono, jednak uratować pomnika nie udało się. Został on już stopiony na metal.
Nie wiadomo jaki los spotkałby ten pomnik, gdyby nie został on zniszczony w taki sposób. Warto podkreślić, że pod koniec 1945 r. publicznie został zniesiony pomnik Wilhelma I, znajdujący się między kościołem Bożego Ciała a domem handlowym Renoma, w miejscu, gdzie obecnie od 2007 roku stoi pomnik Bolesława Chrobrego. Po II Wojnie Światowej większość monumentów, które zostały wzniesione podczas rządzenia Prusów nad Wrocławiem, zostały zlikwidowane, żeby nie przypominały mieszkańcom Wrocławia hitlerowsko-pruskiego panowania nad tym miastem.
Na portalu dolnyslask.org pojawiło się sensacyjne zdjęcie ze zbiorów Pani Ewy Hełki, na którym przedstawiony jest wyjątkowy moment odnalezienia pomnika spod ziemi. Na zdjęciu znajduje się dziadek pani Ewy Hełki – inż. Julian Niski (po środku), który podpisał to zdjęcie następująco: “Odkopany, Budowa wiaduktu”. Zdjęcie nie zawiera ani daty ani miejsca, w którym zostało wykonane…
Tekst: Grzegorz Szein Foto: Fotopolska/Dolny-slask.org/Ewa Hełka/Grzegorz Szein