

Zbiórka podpisów pod referendum mającego na celu odwołanie prezydenta Wrocławia ruszyła 23 stycznia bieżącego roku. By referendum mogło się odbyć, stowarzyszenie SOS Wrocław musiałoby zebrać ponad 46 tysięcy podpisów w 60 dni. Jak już wiadomo, nie udało się osiągnąć tego celu.
W ostatnich dniach działania SOS Wrocław były bardzo zintensyfikowane, a punkty zbiórki głosów można było znaleźć w wielu lokalizacjach na terenie miasta, również przed Ratuszem.
Celem było uzbieranie 46 646 podpisów. Po podliczeniu głosów w poniedziałek (24 marca) okazało się, że referendum poparło 35 tysięcy osób, czyli za mało, by referendum zostało zorganizowane.
– Wiemy, że nie odnieśliśmy zwycięstwa w kwestii zasadniczej. Jednak w pewien sposób czujemy, że osiągnęliśmy bardzo wiele. Obudziliśmy energię społeczną. Zaktywizowaliśmy wielu obywateli – przekonują członkowie stowarzyszenia SOS Wrocław.
Zapowiadają również dalsze działania, ponieważ jak tłumaczą: „Zaufała nam cała olbrzymia rzesza ludzi, z którymi aktywnie rozmawialiśmy. Ci ludzie mają w stosunku do nas konkretne oczekiwanie: abyśmy działali dalej, abyśmy walczyli o ich sprawy, abyśmy kontynuowali misję ratowania Wrocławia od zagrożeń.”
Foto: FB/SOS Wrocław