W piątek wieczorem (24 stycznia) około godziny 18:30 na placu Strzegomskim doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Motorniczy zatrzymał tramwaj na środku skrzyżowania, następnie podszedł do kierowcy samochodu, który zablokował mu kilka chwil wcześniej przejazd i wycelował bronią w szybę pojazdu. MPK wydało oświadczenie w tej sprawie.

Całe zdarzenie uwiecznił na zdjęciach świadek, który w taki sposób opisuje całą sytuację:

„Motorniczy tramwaju linii 12 (numer boczny najprawdopodobniej 2925) zatrzymał pojazd na środku skrzyżowania. Wysiadł z tramwaju, trzymając w prawej ręce przedmiot przypominający broń palną. Następnie podszedł do samochodu, który blokował przejazd tramwajowi – żółtego pojazdu skręcającego z ul. Legnickiej w ul. Poznańską. Motorniczy wycelował przedmiot w szybę auta, chwilę rozmawiał z kierowcą, następnie odwrócił się i wrócił do tramwaju. (…)”

Po pojawieniu się zdjęć w internecie, oświadczenie dotyczące niecodziennej sytuacji wydało MPK Wrocław:

„W piątek (24.01.2025) w późnych godzinach popołudniowych na pl. Strzegomskim doszło do całkowicie nieakceptowalnego incydentu, w którym motorniczy MPK wszedł w konflikt z innym uczestnikiem ruchu drogowego, grożąc mu ostatecznie bronią gazową.

Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu, na miejscu pojawił się Nadzór Ruchu. Zabezpieczono monitoring, a motorniczy został poddany badaniu trzeźwości, które wykluczyło obecność alkoholu we krwi. Jednocześnie o zajściu poinformowano policję, która zatrzymała motorniczego w celu złożenia szczegółowych wyjaśnień.

Sprawa jest obecnie przedmiotem postępowania wyjaśniającego policji oraz  wewnętrznych organów kontrolnych spółki. Niezależnie od otrzymanych wyjaśnień szczegółowych, zebrany materiał wskazuje na całkowicie niedopuszczalne zachowanie motorniczego, przekraczające wszelkie normy i standardy funkcjonowania w przestrzeni publicznej. (…)”

Wrocławski przewoźnik dodaje również, że motorniczy został zwolniony z pracy ze skutkiem natychmiastowym.

Wszystkich uczestników zdarzenia, świadków oraz słusznie oburzonych zachowaniem motorniczego – serdecznie przepraszamy. Takie sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca – podkreśla MPK.

 

Foto: STOP CHAM