Na czwartkowej sesji (17 października) radni miejscy przegłosowali, że cały obszar administracyjny Wrocławia, gdzie do tej pory nie było Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego, zostaje objęty przystąpieniami do sporządzenia MPZP.

Wiele wniosków o wydanie decyzji o warunkach zabudowy (tzw. dewuzetek) budziło w ostatnich latach zrozumiałe niepokoje społeczne – ktoś występował o taką decyzję np. na osiedlowym terenie zielonym, nawet nie będąc jego właścicielem (prawo na złożenie wniosku o taką dewuzetkę pozwalało). Zdarzały się też np. wnioski o nieuzasadnioną gabarytowo zabudowę wielorodzinną w okolicy, gdzie dominuje jednorodzinna. Takie działania zostały właśnie ukrócone.

Co to oznacza?

Zgodnie z prawem, na obszarze, gdzie uchwałą rady przystąpiono do sporządzenia MPZP, gmina może (ale nie musi) zawiesić postępowanie o wydanie dewuzetki na maksymalnie 18 miesięcy. I taka procedura, dzięki czwartkowej uchwale Rady Miejskiej stanie się szybka. Do tej pory ok. 2/3 powierzchni Wrocławia było pokrytych obowiązującymi MPZP lub przystąpieniami do MPZP – tym przestrzeniom nowe wnioski o dewuzetki nie groziły. Pozostałe ok. 86 km2 nie miało planu. Można było tam ubiegać się właśnie o inwestycje na dewuzetkach. Z punktu widzenia urbanistyki oraz oczekiwań społecznych – wnioski o ich wydanie miały bardzo zróżnicowaną jakość.

To absolutnie nie oznacza, że teraz zawiesimy każdy wniosek o wydanie dewuzetki, jaki tylko otrzymamy. Natomiast mamy szybki instrument prawny, by to zrobić, jeżeli po analizach stwierdzimy, że dana dewuzetka jest niepożądana – wyjaśnia dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego Przemysław Matyja.

Do tej pory miasto również reagowało na szkodliwe dewuzetki, ale punktowo – możliwie szybko przystępując na terenie z reguły ograniczonym do kilku hektarów do sporządzenia MPZP. Było to bardzo obciążające administracyjnie. Tylko w okresie 10.2023 – 07.2024 Wrocław przystąpił aż 11 razy do sporządzania MPZP nie dlatego, że na danym obszarze wynikało to z potrzeb polityki przestrzennej, ale by powstrzymywać szkodliwe pomysły niektórych inwestorów. Takie „akcje ratunkowe” stanowiły już około 40% wszystkich przystąpień do sporządzenia MPZP.

Jaka przyszłość dewuzetek?

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o planowaniu przestrzennym, do końca grudnia 2025 Wrocław musi uchwalić nowy dokument planistyczny – Plan Ogólny. Taki obowiązek ma każda gmina w Polsce. Ten akt prawa miejscowego mocno ograniczy możliwości, jakie dają dewuzetki. Będzie można je wydawać tylko na ściśle wyznaczonych przez Miasto obszarach. Będą musiały być również zgodne z parametrami wskazanymi w Planie Ogólnym.

Do końca grudnia 2025 jest około 15 miesięcy, a jak wyliczono, zablokowanie dewuzetki przystąpieniem do sporządzania MPZP może trwać 18 miesięcy. De facto więc w tym momencie Wrocław odbiera możliwość zgłaszania w ramach dewuzetek nierozsądnych koncepcji budowlanych, ponieważ za 18 miesięcy powinien już być uchwalony Plan Ogólny.   

 

Foto: Miejsca we Wrocławiu