Na początku maja bieżącego roku, wrocławski magistrat informował o obniżce opłat za ogródki gastronomiczne, które działają na gruntach stanowiących własność miasta oraz w pasie drogowym dróg publicznych zarządzanych przez prezydenta. Niestety ulga objęła tylko wybrane restauracje.

Obniżka cen za ogródki, jaką wprowadził Urząd miasta, to opłata w wysokości 1 zł netto miesięcznie w strefie 1 oraz opłata w wysokości 0,30 zł netto miesięcznie w strefie 2. Jak się jednak okazuje, ulga dotyczy wyłącznie restauracji działających na terenie rynku oraz w jego bliskim otoczeniu. W przypadku lokali funkcjonujących np. na Nadodrzu, sytuacja wygląda całkowicie inaczej.

Jak informują przedstawiciele „Nowego Nadodrza”, czyli grupy mieszkańców aktywnie działających na rzecz Nadodrza, na terenie ich osiedla ulga nie obowiązuje.

„Na Nadodrzu, w większości przypadków po złożeniu wniosku do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu, okazuje się nagle, że zniżki nie obowiązują na drogach gminnych i trzeba zapłacić o wiele więcej (o 40%) niż w ubiegłych latach. Oznacza to opłatę w wysokości co najmniej kilku tysięcy za ogródek. ZDIUM, po interwencji mieszkańców, stwierdził, że przedsiębiorcy mogą składać do Miasta wniosek o umorzenie, jednak nie jest to rozwiązanie systemowe i kompleksowe, ale tylko dla wybranych, którzy się o tym dowiedzą” – można przeczytać na profilu Nowego Nadodrza.

Sprawa jest aktualnie w toku, a Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego zapewnia, że temat zostanie sprawdzony, tak by znaleźć najbardziej korzystne rozwiązanie dla lokalnych przedsiębiorców.

 

Foto: Facebook/Nowe Nadodrze