Przebudowa sieci ciepłowniczej na ul. Kazimierza Wielkiego rozpoczęła się 24 czerwca bieżącego roku. Choć nie obyło się bez niespodzianek, a na terenie budowy konieczna była interwencja Konserwatora Zabytków, prace zakończyły się przed planowanym terminem, dzięki czemu docelowa organizacja ruchu została już przywrócona, a ciepło płynie do mieszkańców nowymi rurami od 17 sierpnia.

 – Wakacje to najlepszy moment na tego typu inwestycje – latem czasowe wyłączenia ciepła nie stanowią tak dużego problemu, warunki pogodowe sprzyjają szybkiemu przeprowadzeniu prac, a natężenie ruchu jest znacząco mniejsze – mówi Mariusz Dzikuć, dyrektor ds. rozwoju w Fortum. – Byliśmy do tej inwestycji dobrze przygotowani, ale przy prowadzeniu prac w ścisłym centrum miasta zawsze trzeba się liczyć z niespodziankami. Na szczęście dzięki zaangażowaniu wykonawców oraz dobrej współpracy z instytucjami miejskimi, wszelkie problemy udało nam się sprawnie i szybko rozwiązywać – dodaje.

Prowadzone prace wiązały się z głębokimi wykopami, w wyniku których natrafiono na mury zabudowy mieszkalnej dawnego Wrocławia. W wykopach znaleziono także niewypał z II wojny światowej oraz butlę gazową, które zostały szybko usunięte przez odpowiednie służby. Ze względu na lokalizację prac, a mianowicie teren Starego Miasta, plac budowy codziennie odwiedzał archeolog, który na podstawie badań wydawał decyzje dotyczące dalszego prowadzenia robót. Cała inwestycja była realizowana pod okiem Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Jak informuje odpowiedzialna za dostawę ciepła we Wrocławiu spółka Fortum, sieć ciepłownicza w tym rejonie służyła wrocławianom przez ostatnich 60 lat. Fortum wymieniło około 1140 metrów bieżących ciepłociągu, zlikwidowało cztery stare komory ciepłownicze i zmodernizowało dwie kolejne. Odtworzono 3200 m2 nawierzchni. Wartość inwestycji to ponad 20 mln zł, z czego blisko 2,5 mln zł pochodzi z dofinansowania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

 

Foto: mat. Fortum Polska