W tym roku na wybiegu Sawanny w Zoo Wrocław pojawiły się trzy nowe maluchy, które przyszły na świat w lipcu, wrześniu i październiku. Mowa o zebrach stepowych Chapmana, mieszkających razem ze strusiami, żyrafami i antylopami.

Jak informują opiekunowie pasiastych zwierząt, niemal każdego roku rodzą się dwa, trzy źrebaki, które po odchowaniu rozjeżdżają się po całym świecie. W zeszłym roku przywitano we Wrocławiu Bezę i Borówkę. W tym roku, a dokładnie 21 lipca urodził się Benek, którego matką jest Bera oraz Biruta, która pojawiła się 25 września jako córka Broni. Najmłodszy źrebak przyszedł na świat 10 października i jest potomkiem Bazuki. Opiekunom nie udało się jeszcze ustalić jego płci.

Bazuka oźrebiła się kilka dni temu, w niedzielę 10 października. Matka bardzo troskliwie opiekuje się maluchem, więc nie udało nam się podejść jeszcze na tyle blisko by sprawdzić, czy to klacz, czy ogier. Na razie szukamy imienia dla niej lub niego. Zgodnie z „końską” tradycją wszystkim źrebiętom nadajemy je od pierwszej litery imienia matki, więc będzie na „B”. Liczymy na to, że zwiedzający nam pomogą w poszukiwaniach, bo trochę źrebaków już przyszło na świat w naszym zoo od 2011 roku – wyjaśnia Anna Pawlik, opiekunka zwierząt we wrocławskim zoo.

Zebra Chapmana (Equus quagga chapmani) to jeden z podgatunków zebry stepowej. W naturze występuje w południowo-wschodniej Afryce. Spośród innych zebr wyróżniają ją subtelne pasy w kolorze szarym lub brązowym, między wyraźnymi biało-czarnymi oraz poprzeczne pasy na nogach ciągnące się niemal do kopyt.

Jest niewybrednym roślinożercą. Jej dieta składa się głównie z niskiej jakości traw, dlatego połowę czasu, podczas swojej aktywności, spędza na poszukiwaniu i spożywaniu pokarmu. W porze suchej trzyma się źródeł wody, jednak w porze deszczowej grupy rodzinne łączą się w duże stada i wyruszają wspólnie w poszukiwaniu obfitszych pastwisk.

Należą do towarzyskich zwierząt, nie wykazując agresji w stosunku do swoich pobratymców, jak innych gatunków. Grupy rodzinne, które tworzą, należą do bardzo trwałych. Zdarza się, że trwają całe życie. Składają się zwykle z kilku samic i jednego samca. Wśród klacz zaobserwowano hierarchię, gdzie klacz najwyższej rangi decydują o kierunku i tempie poruszania się grupy, miejscu postoju czy noclegu, ale również o opiece nad potomstwem. Oczywiście faworyzuje swoje potomstwo, aby zwiększyć jego szanse na przeżycie. Co ciekawe takie przywództwo nie jest stałe i może się zmieniać.

Ich głównym wrogiem w środowisku są lwy i co ciekawe zebra Chapmana nauczyła się ich unikać. Najaktywniejsza jest o zmierzchu, kiedy lwy polują. Dzięki temu całe stado pozostaje czujne. Za dnia wybiera otwarte tereny – łąki, gdzie łatwiej zauważyć niebezpieczeństwo, nocą zaś lasy, gdzie łatwiej się ukryć. Poza tym potrafi zapamiętać, gdzie ostatnio widziała lwa i unikać tego miejsca. Kiedy jednak dojdzie do spotkania z drapieżnikiem, ratuje się ucieczką. Jest mistrzem sprintu, w którym osiąga prędkość nawet 65 km/h.

 

Źródło/Foto: Zoo Wrocław