W ubiegłą sobotę (11 marca) na parking centrum handlowego w Bielanach Wrocławskich zjechało się kilkuset fanów motoryzacji i driftu. Jak informuje Oficer Prasowy KMP we Wrocławiu, funkcjonariusze z komendy miejskiej i wojewódzkiej policji we Wrocławiu, wspierani przez policyjnych lotników z helikopterem Bell z KGP, udaremnili nielegalne wyścigi, które miały odbyć się na terenie stolicy Dolnego Śląska.

Zadaniem policjantów było niedopuszczenie do wyścigów pojazdów na drogach publicznych. Funkcjonariusze w ramach swoich zadań i uprawnień kontrolowali kierowców oraz inne osoby, które naruszały przepisy. W sumie funkcjonariusze sprawdzili blisko 600 pojazdów i wylegitymowali ponad 850 osób. Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa 6 osób, które prowadziły pojazdami pod wpływem narkotyków i alkoholu, a także te, które posiadały zabronione substancje. Wśród zatrzymanych była również osoba poszukiwana przez organy ścigania. Policjanci wystawili blisko 60 mandatów dotyczących różnych wykroczeń w ruchu drogowym tj. przekraczanie prędkości, niezatrzymania się do kontroli, kierowania pojazdami w stanie po użyciu alkoholu, a także niezachowania należytej ostrożności, nieodpowiedniego oświetlenia i modyfikacji auta niezgodnych z obowiązującymi przepisami – relacjonuje podkom. Wojciech Jabłoński, Oficer Prasowy KMP we Wrocławiu.

Przed godziną 23:00 w okolicy zlotu doszło do niebezpiecznej sytuacji. 54-letni kierowca przejechał przez skrzyżowanie ulic Kwiatkowskiego i Mokronoskiej na czerwonym świetle, w związku z czym patrolujący okolicę policjanci podjęli działania mające na celu zatrzymanie mężczyzny. Mimo sygnałów dźwiękowych i świetlnych kierowca nie reagował i rozpoczął ucieczkę.

W pewnym momencie na łuku drogi mężczyzna prowadzący pojazd stracił panowanie nad autem i wpadł w poślizg. Następnie „przeleciał” nad rowem, uderzył w metalowe ogrodzenie, po czym zatrzymał się na terenie składu budowlanego. Mężczyzna zaklinował się i nie mógł wysiąść z uszkodzonego samochodu. Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie – opisuje Oficer Prasowy KMP.

Po badaniu alkomatem okazało się, że 54-latek miał 2 promile alkoholu we krwi, w związku z czym trafił do aresztu. Za niezatrzymanie się do kontroli policyjnej mężczyźnie może grozić kara pozbawienia wolności do lat 5, wysoka grzywna oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.

Funkcjonariusze zapowiadają, że tego typu działania będą kontynuowane w przyszłości. Nie ma zgody Policji na łamanie przepisów na drodze i narażanie życia oraz zdrowia innych użytkowników.

 

Foto/Wideo: mat. KMP Wrocław