Gądów Mały jest osiedlem, położonym w zachodniej części Wrocławia. Obecnie mieszka tu około 20 tys. ludzi, a główną cechą osiedla jest duża ilość blokowisk, które zostały zbudowane w 2 połowie ubiegłego stulecia. Wydaje się, że nic nie mogło by wyróżniać tę część miasta spośród innych osiedli. Aczkolwiek, jest to myląca opinia. Gądów Mały jest osiedlem, które najbardziej ze wszystkich części Wrocławia jest bezpośrednio związane z historią wrocławskiego lotnictwa…

Historia pomysłu pierwszego lotniska we Wrocławiu sięga 1865 roku. Wtedy, wrocławscy działacze z branży przemysłu bracia Berg, sfinansowali przelot balonem, który udanie zakończył lądowanie na terenie osiedla, które obecnie nazywamy Gądów Mały.

Parędziesiąt lat później, Fritz Heidenreich, wrocławski inżynier lotniczy, wpadł na pomysł, aby zainicjować w tej części miasta lotnisko, dla lotów próbnych samolotów, które był przez niego konstruowane. Wrocławskie władze poparły tę inicjatywę.

Oficjalną datą otwarcia lotniska na Gądowie Małym jest październik 1910 roku. Do I Wojny Światowej lotnisko było wykorzystywane w celach wojskowych oraz sportowych. Jednak po wojnie, pełniło już tylko funkcje cywilne.

Pierwszy lot samolotu pasażerskiego odbył się już w 1921 roku. Niecałe 5 lat później, lotnisko zaczęło wykonywać rejsy regularnie i było uważane za najważniejsze lotnisko we wschodniej części Niemiec.

 

Dopiero w 1928 roku, władze Wrocławia postanowili przyłączyć lotniskową wieś Gądów Mały w granice miasta. Po włączeniu wsi do Wrocławia, lotnisko zaczęło służyć wrocławianom jako atrakcja i miejsce spędzania wolnego czasu. Organizowano tam okolicznościowe imprezy i festiwale, aktywnie zaczęło się rozwijać lotnictwo sportowe.

Warto też dodać, że w 1922 roku, na terenie Gądowskiego lotniska, postanowiono zbudować filię fabryki samolotów Junkers – znanych na cały świat producentów bombowców II Wojny Światowej. W 1929 roku na lotnisko lądował największy w tamtych czasach sterowiec Graf Zeppelin, który jako pierwszy w historii lotnictwa obleciał całą Ziemię w 21 dni. Następnie, 3 lata później, podczas swojej kampanii wyborczej, wrocławskie lotnisko przyjmowało Adolfa Hitlera, który przyleciał z wizytą do Wrocławia.

 

W latach 30-ch lotnisko przeżywało aktywny rozwój. Rejsy pasażerskie zaczęły cieszyć się coraz bardziej popularnością wśród ludzi, w związku z czym, lotnisko trzeba było rozbudowywać. W 1936 roku powstał nowy terminal lotniczy, w którym znajdowała sala przylotów, wieża dowódcy portu i hotel. Budynek terminalu nie był zniszczony i nadal stoi przy ul. Lotniczej.

Nie przydarzyło się i bez wypadków tragicznych. Tak, w dniu 22 listopada 1941 roku, podczas lądowania samolotu Heinkel He 111, na pokładzie którego znajdował się jeden z najlepszych asów Luftwaffe – Werner Mölders, doszło do katastrofy lotniczej, podczas której cudem uratował się tylko jego adiutant.

Po II Wojnie Światowej lotnisko znajdowało się pod kontrolą armii radzieckiej. Aczkolwiek już od czerwca 1946 roku Gądowskie lotnisko zaczęło obsługiwać regularne rejsy PLL Lot. Powojenne lotnisko na Gądowie pamięta wielu artystów, aktorów oraz naukowców, np. Pabla Picasso, Irenę Joliot-Curie oraz Mirosława Hermaszewskiego – pierwszy oraz jedyny polski astronauta.

W 1958 roku ruch pasażerski z lotniska na Gądowie Małym został ostatecznie przeniesiony na Strachowice, które w międzyczasie zostało przebudowane dla obsługi lotów cywilnych. W następnych latach w tym miejscu funkcjonował Salon Lotniczy. Również, znajdowało się tutaj centrum wrocławskiej społeczności lotniczej oraz działały m.in. Centrum Wyszkolenia Lotniczego, lotnictwo sanitarne, agrolotnictwo, zakłady szybowcowe, stacja meteorologiczna. W 1979 roku z lotniska na Gądowie Małym odleciał ostatni szybowiec, po czym zostało ono oficjalnie zamknięte.

W następnych latach padła decyzja o likwidacji lotniska, a cały teren został przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową. Obecnie, tylko nazwy gądowskich ulic takich jak Szybowcowa, Balonowa, Skrzydlata, Sterowcowa, Samolotowa lub Bulwar Ikara mogą przypominać wrocławianom o tak bogatej historii tej części Wrocławia.

Tekst: Grzegorz Szein

Foto: Zbiory Fotopolska