Już od 2015 roku planowana jest przebudowa zaniedbanego budynku dawnego Wydziału Farmaceutycznego w prestiżowy biurowiec. Znajduje się on w samym sercu Wrocławia, tuż przy głównym gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego. Inwestor twierdzi, że przywróci mu historyczny kształt sprzed wojny. Minęły już 4 lata od momentu tej obietnicy, jednak budynek dalej straszy swoim widokiem turystów oraz mieszkańców Wrocławia.

Dawny Instytut Farmaceutyczny, zaprojektowany przez miejskiego architekta Theodora Milczewskiego, powstał w 1866 roku. Do 1945 roku w budynku Instytutu znajdowało się również muzeum Mineralogiczne i Paleontologiczne. Podczas wojny gmach został mocno zniszczony, a swoją odbudowę zawdzięcza szczególnie wykładowcom i studentom wrocławskiej farmacji, którzy postanowili własnoręcznie go odgruzować. Później budynek został przejęty przez Politechnikę Wrocławską, a następnie przez Akademię Medyczną (obecnie Uniwersytet Medyczny).

Po przeniesieniu Wydziału Farmacji na ulicę Borowską, Uniwersytet postanowił sprzedać tę nieruchomość. Początkowo kupnem budynku był zainteresowany Zakład im. Ossolińskich, ale później z tych planów zrezygnował.

W kwietniu 2013 roku budynek o powierzchni 3,5 tys. m2 został wykupiony za kwotę około 5 mln złotych przez firmę Terra Contor Polska. Inwestor przekazał wszystkie prace związane z nowym projektem znanej wrocławskiej pracowni projektowej Maćków. Inwestor zapewniał, że zamierza dostać pozwolenie na budowę w ciągu 2-3 miesięcy. Warto też dodać, że w związku z zabytkowym charakterem budynku, cały projekt konsultowany był z miejskim i wojewódzkim konserwatorem zabytków. Wstępne rozpoczęcie przebudowy planowane było na 2015 rok, a oddanie budynku do użytkowania – na przełom 2017/2018 roku. Do dnia dzisiejszego prace remontowe budynku nie zostały rozpoczęte.

Jak udało się ustalić, główną przyczyną nieprzystąpienia do realizacji inwestycji była zmiana planu zagospodarowania terenu dla tego rejonu Wrocławia, zgodnie z którym obiekt może być wykorzystany tylko do funkcji dydaktycznych. Inwestor jednak nie poddał się i w lipcu 2013 roku wystąpił z wnioskiem o wprowadzenie zmian pozwalających na stworzenie w tym gmachu hotelu lub lokali biurowych.

Pierwotnie plan miał zostać zaakceptowany, ale uchwała została wycofana przez Komisję Architektury i Rozwoju Przestrzennego, która prowadziła tę sprawę. Przez to wszelkie starania inwestora poszły na marne. Ostateczną wersję planu udało się uzyskać pod koniec 2015 roku, kiedy to budynek przekształcono pod cele kongresowe. Nie był on jednak wystarczającym powodem, aby zmobilizować inwestora do rozpoczęcia prac rewitalizacyjnych, a mieszkańcy Wrocławia stracili nadzieję na widok pięknego i odrestaurowanego budynku.

PLANY:

 

Tekst/Foto: Grzegorz Szein