W niedzielę 31 października chwilę po godzinie 15:00 doszło do wypadku z udziałem autobusu komunikacji miejskiej linii numer 350, kursującej do Cmentarza Kiełczowskiego. Kierowca pojazdu stracił przytomność, w wyniku czego autobus uderzył w latarnię.

Wypadek miał miejsce na ulicy Wilanowskiej. Kierowcy autobusu pierwszej pomocy udzielili pasażerowie, a następnie służby medyczne przewiozły go do szpitala. Przyczyna zasłabnięcia mężczyzny nie została jeszcze ustalona.

Oświadczenie w sprawie zdarzenia wydał Prezes MPK, Krzysztof Balawejder:

„Dziś około godziny 15:05 na ulicy Wilanowskiej doszło do wypadku z udziałem autobusu MPK Wrocław linii specjalnej nr 350, kursującej do Cmentarza Kiełczowskiego.

Pan Mirosław, 57-letni kierowca, z nieznanych przyczyn zasłabł podczas jazdy i stracił przytomność. Autobus uderzył w słup drogowy. W wyniku zderzenia niegroźnych obrażeń doznała jedna z pasażerek, której udzielono odpowiedniej pomocy. Zapewniłem Ją osobiście, że może liczyć na moją pomoc. Nasz psycholog także jest do Jej dyspozycji.

Dziękuję pasażerom autobusu (w szczególności pani położnej, którą bardzo proszę o kontakt), którzy do czasu przyjazdu służb reanimowali naszego kolegę. Pan Mirosław odzyskał funkcje życiowe i obecnie przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy. Trzymam kciuki za jego szybki powrót do zdrowia.

O zdarzeniu powiadomiłem Jego bliskich i pozostaję do Ich dyspozycji. Ponownie zapewniam, że możecie Państwo liczyć na naszą pomoc – m.in. psychologiczną.

Pan Mirosław pracuje w spółce od 14 czerwca br., 4 czerwca przeszedł pomyślnie kompleksowe badania lekarskie. Rozpoczął dziś służbę o godz. 14:30 i pracował zgodnie z harmonogramem. Nie zgłaszał problemów zdrowotnych, ani gorszego samopoczucia. Autobus był natomiast w dobrym stanie technicznym.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnią teraz odpowiednie służby we współpracy z komisją wypadkową MPK.”

 

Foto: Facebook/Krzysztof Balawejder