Tak zwany „Wysyp” przy ul. Bardzkiej to popularne miejsce spotkań i spacerów mieszkańców Tarnogaju i okolicznych osiedli. Mało kto jednak wie, że zanim wzniesienie powstało, na jego miejscu w latach 30 znajdował się zakład produkujący nawozy „Silesia”. Kilka miesięcy po dojściu Hitlera do władzy fabrykę zamknięto, a w jej miejscu założono jeden z pierwszych obozów koncentracyjnych – KZ Dürrgoy. [addAdSense]

„Areszt prewencyjny”

KZ Dürrgoybył jednym z tak zwanych „dzikich obozów”,przeznaczonym głównie dla przeciwników politycznych NSDAP. Założony został 12 marca 1933 r., a zlikwidowany 10 sierpnia tego samego roku. Kwaterami skazanych były stare wagony i prowizoryczne baraki. Liczba więźniów nie jest dokładnie znana. Szacuje się, że przez cały okres istnienia obozu przebywało w nim od 400 do 1000 osób. Na potrzeby gazet używało się eufemistycznej nazwy „areszt prewencyjny”.

W obozie więziono znane osobistości takie jak Hermann Lüdemann – prezydent dolnego śląska, Karl Marche – burmistrz Wrocławia oraz Fritz Voigt – były szef policji.
Dwaj ostatni znaleźli nawet swoje miejsce w kulturze popularnej-byli bohaterami serii kryminałów Marka Krajewskiego opowiadających o przygodach detektywa Mocka.

Więźniów KZ Dürrgoy bito i znęcono się nad nimi na wiele różnych sposobów: odmawiano im picia wody lub zmuszano do wdrapywania się na drzewa, a jedynym dźwiękiem jaki mogli wydawać był okrzyk „kuku” o wyznaczonych przez strażników porach.

Prywatny obóz komendanta-mordercy

[addAdSense] W 1933r. komendantem wrocławskiej policji został Edmund Heines. To on właśnie wydał rozkazał założenia KZ Dürrgoyi był również jego naczelnikiem.Wtrącani do obozu bardzo często byli jego wrogami politycznymi, a nie bezpośrednimi przeciwnikami NSDAP i Hitlera. Dlatego właśnie mówi się, że KZ Dürrgoy było jego prywatnym więzieniem.

Edmund Heines miał kryminalną przeszłość. W czasie pierwszej wojny światowej wraz z kolegami z wojskanielegalnie przemycał broń. Kiedy padło podejrzenie, że jeden z pracowników rolnych chce ichzdradzić, wspólnie zamordowali go. Mimo szalejącej wojny pruskie władze pilnowały porządku i Heines musiał uciec przed wymiarem sprawiedliwości do Bawarii.

W latach 20.brał udział w puczu monachijskim i należał do SA(bojówki NSDAP). W 1928 roku został w końcu pociągnięty do odpowiedzialności za dawne zabójstwo, jednak po roku wyszedł z więzienia na skutek amnestii. Później był posłem NSDAP i jedną z najważniejszych osób w SA, a w 1933r. został komendantem policji we Wrocławiu.

Jako komendant zyskał bardzo złą sławę, a założony przez niego obóz był mocno krytykowany przez niemieckich obywateli Wrocławia.Jego władza absolutna nie potrwała jednak długo, ponieważ został rozstrzelany podczas „nocy długich noży” z 29 na 30 czerwca 1934r.

Pamięci osadzonych

Pod naciskiem mieszkańców Breslau, obóz został zamknięty już 10 sierpnia. Rok 1933 był czasem kiedy musiano liczyć się jeszcze z opinią publiczną. Niestety większość więźniów została wywieziona do innych obozów.

W zeszłym roku pojawił się pomysł, żeby częścią projektu realizowanego w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego (zagospodarowanie parkowe terenu przed Wzgórzem Gajowym) było postawienie tablicy upamiętniającej tamte wydarzenia. Niestety uwagi te zostały zgłoszone zbyt późno, bo projekt zagospodarowania był już gotowy.

 

Zobacz także artykuł o Obozie Koncentracyjnym przy Alei Poprzecznej: TUTAJ

 

Tekst: Kamil Kuchta
Zdjęcia: Fotopolska/NEO/P. Michalski