Kraków, Łódź, Gdańsk, Bydgoszcz, Rzeszów, i w Szczecin – w tych pięciu miastach motocykliści mogą jeździć pasem przeznaczonym dla komunikacji miejskiej. W Gdańsku na początku wprowadzono tę zasadę w ramach 3-miesięcznej próby. Przyjęło się. Czy Wrocław też pozwoli motocyklistom jeździć po buspasach? Na razie się na to nie zapowiada.

W liście do prezydenta Wrocławia pomysł zgłosiła miejska radna Agnieszka Rybczak. Argumentowała, że przykład innych miast udowadnia, że wpuszczenie motocyklistów na buspasy będzie korzystne pod względem bezpieczeństwa i płynności ruchu w mieście. Uważa także, że byłoby to rozwiązanie ciągłych sporów między kierowcami samochodów i motorów. [addAdSense]

Jednak nawet takie propozycje eskalują ten konflikt. Wielu kierowców wypowiada się na forum, że nie powinno się dawać motocyklistom takich przywilejów. Swój głos dołączyli także rowerzyści, którzy również chcieliby udostępnienia dla nich buspasa.
Pomysł jednak póki co nie wejdzie w życie. Urzędnicy odmowę tłumaczą tym, że we Wrocławiu buspasy wyznaczone są na specjalnych torowiskach, a nie z prawej strony jezdni, tak jak w innych miastach. Dodatkowo zaznaczają, że byłaby to promowanie poruszania się jednośladami, co jest nie spójne z założeniami Wrocławskiej Polityki Mobilności.

Zapewne chodzi o to by pojazdy przewoziły możliwie jak najwięcej osób, by nie zanieczyszczać środowiska, tylko pytanie jak wielu kierowców porusza się po mieście, bez ani jednego pasażera?
Z drugiej strony jest pytanie, czy część motocyklistów nie nadużywaliby wolnego pasa i nie łamala ograniczeń prędkości.

[addAdSense]

Tekst: Kamil Kuchta